BASIŃSKI , Marsjasz i Mariola tłusta

                                                                                                                               
popychalo strunniczne 
cielsko frykaśne
tłuściana Mariola
miałczy drutwę skrzypiec 
cuchną dzwieki jak błoto
nutna galareta
kolory obrzydłemdłe
kwiczoły paszkoty
zapychają pyzato dziury parkietnicze
zamykają dostęp kanarkowi wiatru
męczeją obłowato
nagle bęc na ziemię spada 
kaloryfer
otrząsa się z błota
i głośno czysto
Śpiewa


A na głowie, zamiast dwóch poetów, są marzenia o Beni Krzyku, Baśce która wiedziała co zrobić ze swoim życiem i półtora żyda )*(


Przypisy i fanty z/do afazji:
  •  Marsjasz i Mariola tłusta D. Basiński 
  • Apollo i Marsjasz Z. Herbert; 
  • Opowiadania Odess'kie Izaak Babel; 
  • Jeffrey Wright - I'm A Man [HQ]
  • Sly and The Family Stone- If you want me to stay

    1 komentarz:

    Anonimowy pisze...
    Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.