IVETA PILAŽOWA |
pomysł na podróż po świecie Nie Sprawności narodził się
jeszcze w Afazji w jednym z dystryktów - chyba w dystrykcie rozumienia i
komunikacji …. to tam, na wydzierżawionej działce zaczęłam sadzić kłącza
pomysłów - kłącze dialogu między nauką a kulturą …. na następnej grządce kłącze
konferencji a na kolejnej kłącze warsztatów …. w niewielkiej odległości od grządek
zasadziłam sad chęci komunikacji z ludźmi - w afazji o to najtrudniej - to największa
bolączka naszych mieszkańców - nazywam to ATOMIZACJĄ SAMOTNOŚCI ....
kiedy rośliny zaczęły kwitnąć i wydawać owoce - zrozumiałam, że jednak nie jestem
urodzonym ogrodnikiem ---- oddałam parcele w dobre ręce i wyjechałam podróż ----
już nie po afazji, którą zbyt dobrze znam, ale po świecie nieprawności, który jest równie odległy jak bliski dla sprawnych w Realu ---- opisywanie światów, kolejny raz dało mi niewymowną przyjemność - czyli korespondent ....?....))
Ów real okazał się na tyle łaskawy, że ułatwił mi przesadzenie kłącza KiN - które zaczęło owocować w Zachęcie - ))))
zachęcona Zachętą na powrót wróciłam do świata Nie Sprawności ,,,, tam zrozumiałam,
że sąsiadem Afazji - w dystryktach poznawczych jest Stwardnienie Rozsiane ,,,, mając wreszcie możliwość czytania, zagłębiałam się coraz bardziej odległe dystrykty
SM.... jednak lejące się z kranu litery,
dawały mi tylko pozorną wiedzę.... dlatego postanowiłam wyjechać by zrozumieć świat SM
przez SZTUKĘ IVETY PILAŘOWEJ ---- sąsiedztwo afazji i SM okazało się również w
tym rozumieniu bardzo pozorne ----
kiedy tylko dotarłam do pasma górskiego, musiałam zostawić ultramarynową
wołgę na jednym z przydrożnych parkingów ,,,, to był wymóg poznawczy - stałam się na krótką chwilę
sportowcem, każdej dyscypliny zimowej, każdego slalomu, każdego ślizgu ----
nie uśmiechałam się jak Iveta, kiedy
zjeżdżałam z białej góry ---- za to ona spokojnie i z przymrużeniem oka pojechała
dalej --- dotarłam do niej po dłużej chwili ---- siedziała haftując coś na
różowych skrawkach płótna ---- COŚ okazało się HAFTEM z ŻYCIA -
IVETA PILAŘOWA
pozornie naiwnym
obrazem - ale pozór stał się kulką między moje oczy - kobieta sikająca między samochodami ,
kobieta której wypada dziecko z rąk, wreszcie kobieta na wózku przyglądająca się
plecom widzów na wernisażu obrazów,,,, …. naiwność w obrazie haftu ---- ? ---- czy Real
SM ? ----
odwracam głowę ---- tuż za rogiem, majaczą mi dźwięki i obrazy filmowe ---- podbiegam tam ---- na podzielonych ekranach monitorów widzę clou ---- prawdziwie mądra sztuka ---- Z PRZYMRUŻONYM OKIEM ))))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz