skromne przygotowania do wielkiej fety urodzin zielonego groszka, zaczęły się już kilka miesięcy temu ,,,, dwie, niebieskie ważki okazały się niezawodnymi strażnikami, dobrego zdrowia w kranie brzucha,,,, a w realu, naczelnym okazał się królik w paski, który ma bijące miarowo serce )*( codziennie przyglądam się mu z ukrycia,,,, ten osobnik zawiaduje całym sztabem małych spraw, a każda z nich ma swoje priorytety czasu ,,,, to kicający dróżnik dobrych chwil ----)*(
etykiety dla porządku
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
Jaki fajny królik.
Ostatnio zwróciłam energię i uwagę w stronę zwierzat, rysuje je i maluję. Sa niesamowite. Totalnie uosobiają ludzi. Jest też ze mną Wombat z Sydney, szaro-bury. Jest bardzo ważny, pilnuje mnie. Zrobię mu zdjęcie i Ci wyśle.
Mocno Was ściskam z Berlina,
Pola.
wysil koniecznie )*( całuje naj )*(
Prześlij komentarz